Należy unikać cyfrowych walut:
- Z bardzo niestabilną kapitalizacją
- cyfrowych walut niespełniających kryteriów wskazujących na ich status
- Stwarzających złudne, pozytywne wrażenie
Mało znane cyfrowe waluty.
Istnieje wiele bardzo znanych kryptowalut. Ich sława polega na tym, że nie trzeba być uczestnikiem giełdy aby wiedzieć o ich istnieniu. Taką sławą mogą pochwalić się przede wszystkim Bitcoin a także jego kolejne wytwory. Niestety sukces jakiego dokonała jedna z najstarszych kryptowalut sprawia, że wielu uczestników giełdy wierzy, że każda kolejna nowa waluta ma szanse dorównać Bitcoinowi i osiągnąć porównywalny sukces.
9 styczniowych wydarzeń Bitcoin, które mają wpływ na kurs
Ludzie wierzą w szczęście, dążą do bogactwa. Wciąż poszukują sposobu na szybkie wzbogacenie się. Takich możliwości dostarczał udział na giełdzie. Szczególnie wcześniejsze inwestycje w Bitcoina. Wciąż pojawiają się nowe opowieści o łatwym zdobyciu pieniędzy. Opowieści o ludziach, którzy dzięki inwestycją zyskali miliony, zmuszają młodych pasjonatów do inwestycji. Jednakże aktualne kursy stabilnych cyfrowych walut sprawiają, że początkujący uczestnicy rynku inwestują w mniej znane coiny, gdyż po porostu są one o wiele tańsze. Wierzą, że sytuacja jaka miała miejsce z Bitcoinem się powtórzy. W tym miejscu należy mieć wiedzę, że sukces zależny jest przede wszystkim od samej kryptowaluty a także od postępów jakie zachodzą w samym projekcie.
Przede wszystkim należy pamiętać,że wysokość ryzyka zależna jest od samej kryptowaluty. Niska kapitalizacja rynkowa może świadczyć o większym obciążeniu ryzykiem. Skąd takie wnioski?. Przede wszystkim należy podkreślić, że owe coiny znajdują się dopiero w początkowej fazie, może się zdarzyć również tak, że nie oferują nic. Niewielka społeczność a także niski wolumen pozwalają na większe manipulacje ceny. Mogą pojawić się również inni, bardziej doświadczeni uczestnicy giełdy, którzy specjalnie podniosą kurs aby następnie obniżyć jego wartość w zaskakującym tempie. W tej sytuacji może nastąpić utrata sporego wkładu. Aby tego uniknąć należy zaprzestać sugerowania się wyłącznie procentowymi wykresami wzrostów.
Historia Bitcoin – Kiedy i dlaczego powstał Bitcoin?
Bywają również sytuacje w których twórcy nie udostępniają kapitalizacji rynkowej swojego projektu. Jest to moment ostrzegawczy, sugeruje on, że coś jest nie tak jak powinno. Takim zagrożeniem może być aktualna sytuacja Futuro Coin (FTO). Szacuje się, że w przeciągu ostatnich 24 godzin jego wzrost osiągnął 500 procent! Są to dane podane przez CoinMarketCapu.
Portale dyskusyjne bardzo szybko pochłoneły temat dotyczący wzrostu kursu FTO. Ta sytuacja wzbudza wiele niepokoju. Projekt, który powiązany jest z FTO wzbudza coraz więcej kontrowersji..
UWAGA!: Cyfrowa waluta, której wartość jest niska bądź nieznana obarczone są dodatkowym ryzykiem inwestycyjnym.
Cyfrowe waluty technicznie nie cyfrowe
W tym miejscu chcielibyśmy zwrócić uwagę na „pseudo” cyfrowe waluty. Jedynym powiązaniem jakie łączy owe waluty z prawdziwymi kryptowalutami jest jedynie nazwa. Dyskusję odnośnie centralizacji a także decenetralizacji sobie w tym miejscu odpuścimy. Skupiamy się przede wszystkim na wszelkich istniejących coinach, które powstają w celach marketingowych. Jeden z wielu możliwych przykładów – OneCoin, kończąca żywotność w grudniu 2019 roku piramida finansowa.
Na rynku cyfrowych walut pojawia się wiele oszustw. Zagrożeni są przede wszystkim mniej doświadczeni uczestnicy. OneCoin wykorzystywał naiwnych użytkowników aż 5 lat! Choć początkowo uznawany był za następce Bitcoina okazał się zupełnie bezwartościowy.
Dash – wprowadzenie do projektu
Inny przykład to DasCoin (DASC). Kolejna piramida finansowa, sama waluta okazała się bezwartościowa.
Przed DasCoinem przestrzegało między innymi Polskie Stowarzyszenie Bitcoin oraz Fundacja Trading Jam. Inwestorzy omamieni chęcią zysku, naiwnie powierzali mu swoje pieniądze. W rzeczywistości wszelkie zyski pochodziły od nowych osób, które dołączyły do schematu. Kupowały one bezwartościowe licencje, aby móc kopać tą pseudo kryptowalutę.
Wszystkie przykłady jakimi moglibyśmy się jeszcze posłużyć mają praktycznie identyczne założenia.
Pump-and-dump czyli typ cyfrowej waluty
Pump-and-dump jest to miano określające pewien schemat oszustwa mającego miejsce na rynku walut. Aby zobrazować owy schemat można zasięgnąć do konkretnych sytuacji, doskonałym przykładem jest w tym wypadku Mindol. Artykuł odnośnie tej waluty pojawił się już w grudniu 2019 roku, gdyż był to czas w którym owa waluta w bardzo szybkim tempie zdobywała coraz to wyższe poziomy w zestawieniu CoinMarketCapu. Podczas tych wzrostów był nawet przeskok o 20 miejsc. Kolejnym etapem po tak fascynujących wzrostach był szybki spadek, jego wysokość szacuje się nawet o 65 %.
Aktualnie Mindol plasuje się na 202 pozycji. Owy kurs jest jednak w dalszym ciągu bardzo niestabilny. Jest to widoczne gołym okiem. Pozostałe waluty na rynku wciąż podatne są na wahania więc te które wskazuje wykres nie zyskują miana normalnych. Jego kurs w dalszym ciągu pozostaje nieprzewidywalny. Możemy skorzystać z porównania jednych z najstarszych kryptowalut świata czyli Bitcoin a także nieco młodszej kryptowaluty Ethera, na ich tle Mindol zachowuje się bardzo niestabilnie.
Aby bezpiecznie przystąpić do inwestycji należy przede wszystkim dokładnie poznać historię danej kryptowaluty. Odpowiednim momentem na inwestycje jest ten, w którym mamy pewność podejmowanych decyzji. W przeciwnym przypadku należy zachować szczególną ostrożność. Brak historii określającej stabilność kryptowaluty wskazuje na inwestycje niosącą z sobą spore ryzyko.