Około 5 sierpnia 2019 r. przewiduje się, że będzie miał miejsce halving Litecoina. Do tej daty już niedaleko. Budzi ona ogromne emocje w społeczności. Część osób jest sceptyczna, ale są i tacy, którzy już liczą zyski ze skokowego wzrostu wartości kryptowaluty. Zbliżenie się do daty kolejnego halvingu, przywołało kontrowersje z przeszłości, związane z uruchomieniem kryptowaluty.
Charlie Lee i zabawy Twitterem – powracają stare sprawy
Emocji podnosi zachowanie założyciela Litecoina. Charlie Lee został ostro skrytykowany za nieuczciwe skonstruowanie systemu wydobycia oraz jego zachowania na Twitterze. Wszystko zaczęło się od nieprzemyślanej publikacji posta oraz usunięcia go wraz z komentarzami odnoszącymi się do fazy isntamine Litecoina. Założyciel krypotwaluty stanął w obronie przyjętych założeń. Stwierdził, że uwalniania monet było łatwiejsze, tylko na początku. Jego przeciwnicy krytykują całą walutę LTC i samego jej założyciela, właśnie za ten okres. Dla wyjaśnienia instamine – jest to faza, gdy monety są dystrybuowane w sposób umyślnie niesprawiedliwy. Polega to najczęściej na uwolnieniu monet w ułatwiony sposób, dla niewielskiej grupy górników i inwestorów. W początkowej fazie Litecoin, również zastosowano ten manewr.
Lee opublikowała następujący post: „Powszechnie wiadomo, że litecoin był szybko wydobywany w ciągu pierwszych kilku dni, ponieważ liczba zainteresowanych ludzi i hashrate była większa, niż sądziłem”. Autor próbował bronić tych decyzji, atakując konkurencyjnego Dash – wskazując na różnice w obu systemach. Lee wracając do wydarzeń sprzed 8 lat oraz usuwając wpis – tylko podgrzał atmosferę. Ponadto, sam sprowokował negatywne emocje, poprzez nieuczciwe porównywanie fazy instamine Litecoina i Dasha, czy wzbudził sprzeciw społeczności. Usunięcie tweeta, jest dowodem tylko na to, że takie zachowanie było błędne.
Założyciel Litecoina zmuszony do obrony
Na Redditcie zauważono, że Litecoin przeszedł fazę przyspieszonego wydobycia, bardzo wyraźnie. Etap instamine miał miejsce, gdy w ciągu 24 godzin uwolniono aż 500 000 LTC. Społeczność snuje domysły, że właśnie dlatego Lee wycofał tweeta, bo sam zwrócił uwagę na działania górników związany z Litecoin, które mogą budzić kontrowersje. Po swojej akcji na Twitterze, Charlie Lee podjął obronę swoich decyzji na Redidt: „Gdybym wiedział, jaki będzie hashrate na starcie, mógłbym ustawić początkową trudność wyżej. Lepiej jednak było zabłądzić w ten sposób, aby chronić się przed atakiem 51% w czasie startu i tak właśnie zrobiłem.”. Kolejność publikacji oraz treść wyjaśnień wyraźnie wskazuje, że twórca sam wywołał burzę, a potem musiał ostro się bronić.
Najwyraźniej jest to tylko gra emocjami. Faktem natomiast jest to, że nie sposób jest oszacować, jak faza instamine Litecoina, w rzeczywisty sposób wpłynęła na jego hashrate. Ponadto, akurat w przypadku tej kryptowaluty proces ten był nadal uczciwy. Każdy z górników miał wciąż szansę na kopanie. Litecoin zadziałał odmiennie od Dasha. Ten drugi, został udostępniony zamkniętemu gronu osób, tylko przez kilka dni, a następnie – po tym okresie – zmniejszyła się całkowita podaż. To zupełnie odróżnia od siebie oba procesy.
Wygląda na to, że Lee publikując tweeta miał sporo racji. Rzecz jednak w tym, że zrobił to w sposób niewłaściwy, a potem jeszcze pogorszył sytuację – kasując wpis. Moment publikacji, tuż przed halvingiem, też nie był trafiony.