W walce o prawdę dotyczącą nowych rewelacji opublikowanych w TVN 24 przez redaktorów Superwizjera wciąż nie ma jasnych odpowiedzi. Główne strony tego sporu czyli polska giełda kryptowalut Bitbay zarządzana przez Sylwestra Suszka oraz redaktorzy stacji Superwizjer prezentują skrajne różne historie tego, co się wydarzyło w trakcie nakręcania materiału oraz po nim, a do tego w sprawę zaangażowało się również PSB (Polskie Stowarzyszenie Bitcoin). Czy Sylwester Suszek rzeczywiście zaproponował łapówkę w wysokości miliona złotych za to, żeby stacja nie publikowała materiału czy może w tej historii jest jakieś drugie dno?

Superwizjer obciąża działalność polskiej giełdy Bitbay

27 czerwca stacja TVN 24 opublikowała oczekiwany przez internautów materiał dotyczący powiązań właściciela giełdy Bitbay, Sylwestra Suszka z podejrzanymi przedsiębiorcami światka przestępczego. Niestety poza mocnym ukierunkowaniem materiału na wskazanie bogactwa właściciela i przypomnienie innych bogatych osób z rynku kryptowalut materiał skomponowano tak, by z każdej strony stawiał Sylwestra Suszka niemal w jednym szeregu ze znanymi oszustami tego rynku, którzy w trakcie swojej „kariery” w różny sposób oszukali tysiące ludzi na miliony złotych. Sam Sylwester Suszek prowadzi swoją firmę od 5 lat, a jego giełda nie tylko jest zarejestrowana legalnie i posiada wszelkie certyfikaty jakości, ale i cieszy się dużym uznaniem korzystających z niej od lat użytkowników. Zarabia, rozwija się, więc wytykane właścicielowi liczne mieszkania rozsiane po świecie oraz drogie samochody w zasadzie nie powinny nikogo dziwić, a jednak stały się ważnym punktem materiału Superwizjera.

Czy Bitbay obchodzi organy państwowe, żeby ukrywać pieniądze?

Materiał wyemitowany przez TVN 24 mógłby być bardzo interesujący, ale nawet niewprawny obserwator szybko zorientuje się, że został on stworzony od początku do końca tak, żeby podważyć wiarygodność właścicieli giełdy oraz sugerować, że doszli do swoich majątków, podobnie, jak inni przestępcy tej branży, ukrywając się przed organami państwa, unikając kontroli i kombinując tak, by ukryć przed państwem swoje pieniądze. Tu warto zauważyć, że sam Sylwester Suszek niczego nie ukrywa, jawnie mówi o swoim majątku i nieruchomościach, ale materiał prezentowany jest tak, by oskarżać go o działania niezgodne z prawem.

Wielka łapówka: prawda czy fałsz?

Jednocześnie TVN 24 dysponuje niezbitym dowodem nagrania próby wręczenia dziennikarzom łapówki za to, żeby nie emitowali materiału. I tu, chociaż nagrano innego człowieka niż sam Sylwester Suszek, osoba oferująca pieniądze mówi wprost, że to od niego. Czy nagranie jest prawdziwe czy jak sugeruje wiele osób zmanipulowane? Na te pytania nikt nie zna jeszcze odpowiedzi, ale sam właściciel Bitbay oznajmił na social mediach, że będzie dochodził swoich praw w sądzie. Jego odpowiedź do materiału Superwizjera pojawiła się tego samego dnia, gdzie prowadząc live na Facebooku odniósł się do wszystkich zarzutów i pokazał mocne argumenty przeciwko materiałom opublikowanym przez stację. Stawił się także jako gość u kilku znanych w Polsce kryptowalutowych youtuberów i podczas wywiadów dementował tezy stawiane przez redaktorów.

Czy obie strony tego konfliktu spotkają się w sądzie? Na razie poza słownymi potyczkami nie ma w tej sprawie żadnych wiążących informacji.