Na antenie telewizji CNBC Paul Tudor Jones. Gość potwierdził plotki, które już od jakiegoś czasu mówiły, że wraz ze swoim funduszem hedgingowym zamierza rozpocząć inwestycje w kryptowaluty. Na chwilę obecną, około 2% środków jest kierowana w inwestycjach futures opartych na Bitcoinie.
Bitcoin nadzieją dla WallStrett
– Na chwilę obecną wydaje się to rozsądną opcją – stwierdził Jones. Jego słowa potwierdzają to, o czym mówiło się już od dawna. Dyrektor funduszu hedgingowego jest żywo zainteresowany prowadzeniem inwestycji w Bitcoina. Jones przyznał, że wierzy, że nad Wall Street może pojawić się niedługo zupełnie nowa wartość. Tą wartością ma być właśnie rynek kryptowalut. Sam Jones określił ją jako „historyczną dla Wall Strett”.
Potwierdziły się tym samym niedawne informacje jakoby Jones w notatce do swoich klientów, określił dalszy krok dla swojego funduszu hedgingowego Tudor BVI, w postaci kupna futures Bitciona. Przeznaczenie na ten cel maksymalnie 2% środków wydaje się mało znaczącym wydatkiem, lecz w perspektywie posiadania przez jego fundusz aktywów o łącznej wartości ponad 21 mld dolarów amerykańskich, całkowita suma przeznaczona na inwestycje w kryptowaluty może wynieść co najmniej 210 milionów USD.
Paul Jones inwestuje w Bitcoina
Jones jednak nie popada na razie w optymizm, a jedynie stara się na chłodno kalkulować decyzje inwestycyjne. Choć Bitcoin jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych walut internetowych, a jej potencjał nie maleje, to Jones skupia się na maksymalnym osiągnięciu potencjału z inwestycji w krytowaluty.
W dalszej części wywiadu przyznał, że ten niewielki procent jest efektem wartości, jaką obecnie ma Bitcoin. Stwierdził, że jego zdaniem jest za wcześnie, by Bitcoin miał okazje udowodnić swojej potencjalną wartość rynkową, tak jak odbywało się to już w przeszłości w przypadku złota. Wierzy jednak, że ten dzień nastąpi. Odniósł się także do Bitcoina, który w jego mniemaniu ma potencjał, by stać najlepszą możliwą inwestycją w jego portfelu, przy czym zauważył, że waluty flat często mają tendencję do utraty na wartości.
Przyszłość kryptowalut w czasie koronawirusa
W liście Jones nadmienił także o obecnej sytuacji w związku z epidemią koronawirusa i tego, jakie ona będzie mieć przełożenie na przyszłość Bitcoina. Jego zdaniem epidemia może pomóc w zbliżającej się cyfryzacji walut, co ostatecznie będzie mieć przełożenie na wzrost zaufania do walut cyfrowych. Te zaś na skutek niepewnej sytuacji okażą się łatwiejszym wyborem jeśli chodzi o prowadzenie inwestycji. Sam Bitcoin stanie się bardziej powszechną opcją do posiadania w ramach portfeli inwestycyjnych. Na sam koniec dodał też, że widzi potencjał w dalszej roli Bitcoina, głównie ze względu na wciąż nieznaczny wpływ kapitału na kryptowaluty i ich cenę ostateczną.