Chiny kontynuują swoje inwestycje w blockchaina. Oparta na nim tamtejsza sieć usługowa ma zamiar już wkrótce wypuścić cyfrową walutę banku centralnego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z chińskim planem, to zdarzy się to już w drugiej połowie 2021 roku.
Chiny ze swoją kryptowalutą w tym roku?
Chińczycy chcą w tym roku zintegrować nawet do 30 publicznych łańcuchów bloków oraz cyfrowego juana, który będzie swoistą chińską kryptowalutą narodową. Najdalej do końca tego roku ma się pojawić jego wersja beta.
Uniwersalna sieć płatności cyfrowych coraz bliżej
Obecnie chińska sieć usługowa (BSN) jest w trakcie przygotowania uniwersalnej sieci płatności cyfrowych (UDPN). Zakończenie tego projektu jest możliwe w perspektywie ok. pięciu lat. To ta sieć, po jej wdrożeniu, ma wspierać cyfrowe waluty innych krajów. Jak zapowiadają szefowie projektu na swoim blogu, ma ona być dostępna przez połączenie API, a także kompatybilna z każdym systemem informatycznym umożliwiającym standardowe procedury płatności i przelewy walutowe. Chodzi m.in. o bankowość elektroniczną, ERP oraz aplikacje mobilne.
Według informacji przekazanych przez Chińczyków, w kraju są już wdrażane publiczne węzły miejskie, które znajdują się na różnych etapach prac, ale sama sieć pozostaje wciąż w sferze projektowania.
Chiny daleko przed USA i Unią Europejską
BSN stale dynamicznie rozwija swój projekt. W sieci są już możliwe połączenia z coraz większą ilością publicznych łańcuchów bloków, takich jak chiński Bityuan. Ponadto współpracuje ona już z metaprotokołem Polkadot czy chmurą obliczeniową Oasis. Cyfrowy juan, nad którym pracują Chińczycy, ma szansę zostać pierwszą kryptowalutą wypuszczoną do obrotu przez bank centralny dużego, liczącego się na rynku światowym państwa. Chiny pod tym względem są daleko przed Stanami Zjednoczonymi czy Unią Europejską. W obu tych przypadkach o kryptowalutach banków centralnych na razie właściwie wyłącznie się mówi. Żadne realne działania w celu ich stworzenia nie zostały dotąd podjęte.