Opłacalność kopania kryptowalut determinowana jest przez wiele czynników. Należą do nich: zmieniający się kurs kryptowaluty, cena prądu czy chociażby konieczność naprawy sprzętu. Ostatnimi czasy trudności związane z kopaniem kryptowalut są zaskakująco wysokie, jednak nawet to nie może zastopować dynamicznego wzrostu kursu Bitcoina .
Lokalizacje z najniższą ceną prądu
Nakłady finansowe związane z wydobyciem kryptowalut można obniżyć decydując się na prowadzenie tego typu działalności na terenie kraju z niską ceną prądu. Takie działanie na pewno przyczyni się do wzrostu rentowności. Zgodnie z informacjami umieszczonymi na portalu powercompare.uk, obecnie najbardziej atrakcyjną lokalizacją jest Kuwejt, gdyż za prąd niezbędny do wykopania 1 BTC płaci się tam najniższą stawkę. Niewiele więcej przyjdzie nam zapłacić również w Wenezueli, jednak tu mogą spotkać nas utrudnienia w postaci częstych przerw w dostawie prądu oraz wysokie ryzyko związane z prowadzeniem działalności.
Kopanie trudne jak nigdy dotąd
Nie ma czegoś takiego jak jeden wskaźnik pokazujący rentowność kopania wszystkich kryptowalut. Są jednak wskaźniki, które mogą zobrazować pewne sytuacje dotyczące poszczególnych walut wirtualnych. Na chwilę obecną trudność związana z wydobyciem Bitcoina jest wysoka jak nigdy wcześniej i osiąga 9,99 T. Warto wspomnieć, że jesienią 2017 roku, sięgała zaledwie 2 T. Wydobycie Bitcoina jeszcze nigdy nie było aż tak trudne.
Wyraźnie widać zależność między wzrostem poziom trudności w wydobywaniu kryptowalut, a dynamicznym rozwojem zainteresowania tego rodzaju działalnością. Rynek zaczyna wysycać się nowymi urządzeniami służącymi do wydobywania wirtualnych walut. Powoduje to silny rozwój konkurencji.
Kopanie Bitcoina zbudowane jest na mechanizmie opartym na funkcji zawartej w jego kodzie. Jej podstawowe zadanie polega na dostosowywaniu trudność wydobycia co około 14 dni. Obliczenia opierają się na ilości mocy, jaka dostępna jest w sieci. Funkcja ta ma stanowić swoistą gwarancję, że nowy blok BTC będzie generowany w stałych 10-minutowych odstępach. Krótko mówiąc wzrost trudności kopania Bitcoina następuje za każdym razem, gdy zwiększa się ilość górników aktywnych zawodowo.
Niepokojąca przyszłość
Ostatnio pojawiła się niepokojąca informacja, że około 85 procent z 21 milionów bitcoinów, które powinny być wydobyte do 2021 roku, zostało już wykopanych. Wpływa to bezpośrednio na ograniczenie podaży bitcoina. Sytuacja ulegnie jeszcze większemu pogorszeniu w drugim kwartale 2020 kiedy to nagroda za wydobycie bloku kolejny raz rozstanie obniżona.
Bitcoin ze względu na swoją rozpoznawalność wydobywany jest na całym świecie. Warto jednak wiedzieć, że aż 50% mocy obliczeniowej znajduje się na terenie Chin, a konkretniej rzecz ujmując w prowincji Syczuan. Według wiarygodnych informacji, średnia prędkość wydobywania wynosi 76 kwintylionowych hashy na sekundę, a najczęściej używanym do tego sprzętem jest AntMiner S9. Jak donoszą wiarygodne źródła istnieje podobno około 2 mln urządzeń tego typu.